W Powstaniu:
Żywiciel - pl. Konfederacji 42/44 (al. Zjednoczenia) Szpital polowy nr 203 "Nasz Dom"
Od stycznia 1943 r. do lipca 1944 r. należałam do Szarych Szeregów drużyny harcerskiej nr 14 “Zielonej”, zastęp “Fale”.
Uroczyste przyrzeczenie harcerskie składałam w lesie w Zalesiu Górnym w asyście żołnierzy AK. Uczestniczyłam w zbiórkach harcerskich, na których odbywały się m.in. szkolenia sanitarne. W lipcu 1944 r. brałam udział w obozie harcerskim w Łomiankach pod Warszawą. Był to obóz szkoleniowy sanitarny i posługiwania się bronią. Odbywaliśmy również patrole nocne do puszczy Kampinoskiej. Przed wybuchem Powstania gotowaliśmy posiłki dla skoszarowanej młodzieży należącej do Szarych Szeregów i żołnierzy AK w mieszkaniu przy ul. Barskiej na Ochocie. Ostatnia zbiórka harcerska odbyła się 1 sierpnia 1944 r. o godz. 15-tej przy ul. Barskiej. Po krótkim oświadczeniu drużynowej o wybuchu Powstania wydano rozkaz rozejścia się do domów i czekania na przydział uczestnictwa w Powstaniu.
Wróciłam do domu na Bielanach, pieszo przez Powązki ,w czasie rozpoczętych już walk. Po kilku dniach pobytu w domu, wobec braku przydziału do pracy w Powstaniu zgłosiłam się do Szpitala Powstańczego w “Naszym Domu” przy Al. Zjednoczenia. Zatrudniono mnie przy reperacji bielizn; osobistej i pościelowej przynoszonej przez okoliczną ludność dla powstańców przebywających w Szpitalu.
Razem ze mną pracowała Hanna Klacówna obecnie Szmal, która była przed Powstaniem w tym samym zastępie harcerskim “Fale”, oraz jej babcia pani Jackowska. Byłyśmy zajęte od rana do nocy. 30 września 1944 r. zostałam oficjalnie zwolniona z tej pracy, w związku z planem ewakuacji Szpitala Powstańczego.
Wraz z rodzicami i siostrą Teresą /obecnie Mielniczuk/ będącą sanitariuszką tego szpitala udaliśmy się pieszo w kierunku Lasek. Kolejno mieszkałam w Milanówku, Częstochowie, gdzie przeżyłam wyzwolenie, w Laskach Wlkp., Kępnie.
W1946 r. powróciłam do Warszawy, do spalonego przez Niemców domu .
Nie powrócili z Powstania moi dwaj bracia Jerzy /lat 19/ i Antoni /lat 16/.- źołnierze AK. Nie mamy nawet ich grobów. Najstarsza siostra Alicja /obecnie Ledworowska/ przebyła okres Powstania jako sanitariuszka na Starym Mieście. Uciekła z transportu wywożonego do Niemiec i spotkaliśmy ją w Milanówku już po Powstaniu.
Źródło
materiał udostępniony przez Pana Antoniego Chojdyńskiego ps. Kruk"