W Powstaniu:

Obwód VII Powiat Warszawski„Obroża" w batalionie „Zośka", w sierpniu - wrześniu

Maturę uzyskała w czasie okupacji na tajnych kompletach Państwowego Gimnazjum i Liceum Żeńskiego im. Królowej Jadwigi. W 1942 r. ukończyła kurs pielęgniarski PCK. Od 1944 r. sanitariuszka 2 kompanii „Rudy” batalionu „Zośka”. W lecie 1944 r. odbyła szkolenie wojskowe w „Bazie Leśnej” pod Wyszkowem. Była uczestniczką akcji dywersyjnej „Pogorzel”.

Relacja Stanisława Sieradzkiego  ps. Świst

My – żołnierze Plutonu “Felek”, którzy mieliśmy ogromne szczęście przeżyć czarną noc hitlerowskiej okupacji i tragiczne dni Powstania Warszawskiego, wiemy, jak odważne, dzielne i ofiarne były nasze kochane sanitariuszki i łączniczki. Wiemy także, że wszystkie wymienione wyżej poległy na ulicach Warszawy. […]

Jestem jedynym żyjącym świadkiem żołnierskiej śmierci Hanki Białej, która poległa w wieku 18 lat dnia 11 sierpnia 1944 roku przy ulicy Okopowej. […]

Ostatnie zadania na bronionych pozycjach przypadły dziewczętom. Hanka Biała biegała po poszczególnych stanowiskach, dotarła również do mnie. Poleciła wszystkim schodzić natychmiast na podwórze, gdzie zebraliśmy się wkrótce wszyscy. Tu Kuba cichym głosem, aby nie usłyszeli go Niemcy za murem, oznajmił nam, że szkołę opuszczamy w absolutnej ciszy. […]

Przytulony do ziemi czołgałem się uparcie w kierunku szkoły na ulicy Okopowej. Hełm – jak na złość, opadał mi na oczy. Traciłem coraz bardziej siły, czując potworne szczypanie w nieosłoniętych, otartych po łokcie przedramionach. Miałem na sobie mundur wojskowy z “młodszego brata”, zawinąłem więc rękawy ponad łokcie.

W pewnym momencie zawadziłem o coś prawym zbolałym przedramieniem. To była Hanka Biała. Ona nie potrzebowała już pomocy. Leżała na brzuchu, jej głowa odwrócona była w lewo, a jej włosy zbryzgane krwią. To była chyba seria z broni maszynowej. Uchylone usta napełnione krwią, zmieszaną z ziemią.

Tego widoku Hanki Białej nie zapomnę nigdy. Przecież przed godziną ściągnęła mnie ze stanowiska bojowego na drugim piętrze korytarza szkolnego przy ulicy Spokojnej. Z tego okna obserwowałem cmentarz katolicki, skąd strzelałem do wroga, ale on także ostrzeliwał moje okno. Hanka Biała była wtedy pogodna, jak zawsze energiczna, żywa.

A teraz na tym przeklętym polu leży, spokojna, nieruchoma.

Stanisław Sieradzki “Świst”

Źródło

http://www.rawelin.foxnet.pl/zopa/kartki.htm oraz Bożena Urbanek Pielęgniarki i sanitariuszki w Powstaniu Warszawskim w 1944r. Warszawa 1988. PWN a także Wirtualny Mur Pamieci Powstania Warszawskiego